Halloween w Wawrze miało być jak co roku – pełne zabawy, psikusów i słodyczy. Ale wydarzyło się coś niezwykłego. Z Akademii Strachów, rządzonej żelazną ręką Hrabiego Buu, uciekły potwory. Wampiry, duchy, wilkołaki i czarownice rozproszyły się po całej dzielnicy, przerażone i zagubione, szukając pomocy u… nas, ludzi.
31 października 2025 roku na ulice Wawra wyruszyły 42 drużyny – rodziny, przyjaciele, odważni mieszkańcy Warszawy. Każda trzymała w rękach Księgę Odwagi i miała jedną misję – odnaleźć zagubione strachy, wysłuchać ich historii i pokazać im, że mogą być sobą.
W Ferio Wawer czekał Duch Gienia, który od lat marzył, żeby ktoś go wreszcie usłyszał. Dzieci grały z nim w głuchy telefon – jeśli zdanie dotarło do końca bez zniekształceń, Gienia czuł, że jest naprawdę zauważony. Niedaleko Czarownica Celina w Egurrola Dance Studio przygotowała tajemniczy eliksir pełen zdrowia i niezwykłych smaków. Uczestnicy musieli rozpoznać składniki – każdy trafiony to punkt w Księdze. A gdzieś przy drzewie ukryty był QR-kod zza grobu z zaszyfrowaną wiadomością od zmarłych dusz.
W Sali Zabaw Radosne Urwisy Wampirzyca Wiesia wyznała szokującą prawdę – jest weganką! Zamiast krwi woli marchewki, ale żeby dotrzeć do kolacji, potrzebowała pomocy. Dzieci pokonywały tor przeszkód na czas, przenosząc dla niej warzywa.
W Wawerskim Centrum Kultury – Filii Anin czekał Franek Frankenstein, którego serce rozpadło się na kawałki. Drużyny szukały ukrytych haseł: „Serce”, „Tętno”, „30 uciśnięć”, „2 wdechy”, a potem uczyły się prawdziwej resuscytacji na fantomie, by przywrócić jego serce do życia. Obok Wilkołak Łukasz walczył z innym problemem – kiedyś ktoś wyśmiał jego wycie i od tamtej pory chował je w sobie. Dzieci pomogły mu wyć tak głośno, że było słychać w całym Wawrze. Decybelomierz pokazał prawdę – wycie może być powodem do dumy.
Każde spotkanie, każda zagadka i każde zadanie wymagały odwagi, współpracy i przełamywania wstydu. Drużyny zdobywały punkty do Księgi Odwagi i garść słodkich nagród, ale najważniejsze było coś innego – ta jedna noc pokazała, że strachy wcale nie muszą być straszne. Że można je zrozumieć, wysłuchać i zaprosić do wspólnej zabawy.
Wielki finał przyniósł to, o czym marzyły potwory od zawsze: świat, w którym ludzie i strachy mogą świętować razem – bez strachu, bez wstydu, bez surowych zasad Hrabiego Buu. Po prostu będąc sobą.
Dziękujemy za tę magiczną noc!
Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli stworzyć świat, w którym strachy mogą być sobą!
Więcej o grze: Kliknij tutaj

___________________________
„Misja: Odczaruj Potwory” to część projektu Wawerska Akademia Zwalcz Nudę, współfinansowanego przez Urząd Dzielnicy Wawer m.st. Warszawy i Ferio Wawer.
